• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    [email protected]
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

świat inny

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Lejb Witoszyn
Posty: 17
Rejestracja: 20 paź 2018, 15:36

świat inny

#1 Post autor: Lejb Witoszyn » 02 gru 2018, 00:47

spomiędzy odruchów bezwarunkowych
z pachwin drzew z liści i z tego czymkolwiek one były
cisza potu który skapywał w sekstans ciała
cisza nerwu oblekającego trawę i grzech
cisza boga przeniewiernego sługi człowieka
i dziwna nam cisza odległego przylądka
wszystkich mórz martwych przykrytych ławicami ryb
pod cieniem góry lodowej

Marcin Sztelak
Posty: 5196
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

świat inny

#2 Post autor: Marcin Sztelak » 02 gru 2018, 17:16

Faktycznie inny, mroczny a może tylko zamglony... Raczej usunąłbym wszystkich.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7235
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46

świat inny

#3 Post autor: alchemik » 03 gru 2018, 09:12

z pachwin drzew
cisza potu
sekstans ciała
cisza nerwu
cisza boga itp.


Bardzo pretensjonalne metafory dopełniaczowe.

Nie twierdzę, że nie można używać dopełniaczówek w wierszach.
Jednak nagromadziłeś ich tu sporo.
To częsty błąd poetów, którzy dopiero rozwijają swój warsztat.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
[email protected]

Agnieszka R.
Posty: 953
Rejestracja: 28 maja 2018, 13:09

świat inny

#4 Post autor: Agnieszka R. » 03 gru 2018, 18:22

Chyba alchemik ma trochę racji, lejb :) z wyjątkiem rozwijania warsztatu;)
pozdrawiam

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2143
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Płeć:

świat inny

#5 Post autor: Nula.Mychaan » 11 gru 2018, 22:01

Zbyt wiele tej ciszy, można by ograniczyć użycie tego słowa. Jest coś intrygującego w Twoim wierszu.
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

Awatar użytkownika
eka
Posty: 18289
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

świat inny

#6 Post autor: eka » 25 sty 2019, 19:57

Lejb Witoszyn pisze:
02 gru 2018, 00:47
i dziwna nam cisza odległego przylądka
wszystkich mórz martwych przykrytych ławicami ryb
pod cieniem góry lodowej

Cisza bezwarunkowej śmierci. Kapitalny w rezonansie obraz. Skumulowany niepokój oczekujących.
Nic tak nie nadaje się na podbicie emocji - jak cisza - po nich. Wtedy najbardziej wszystkie bezwarunkowe byty onieśmielają.
Cisza Uniwersum po akcie.

Świetny wiersz, ze znakomicie wplecioną anaforą dopełniaczową.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 9449
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51

świat inny

#7 Post autor: lczerwosz » 26 sty 2019, 16:00

Lejb Witoszyn pisze:
02 gru 2018, 00:47
spomiędzy odruchów bezwarunkowych
z pachwin drzew z liści i z tego czymkolwiek one były
cisza potu który skapywał w sekstans ciała <--dla czepiaszczych może napisać: cisza skapywania potu w sekstans ciała
cisza nerwu oblekającego trawę i grzech <-- bez zmian
cisza boga przeniewiernego sługi człowieka <-- bez zmian
i dziwna nam cisza z odległego przylądka
wszystkich mórz martwych przykrytych ławicami ryb <--tu też można z wszystkich....
pod cieniem góry lodowej
Jestem pod wrażeniem odczuć związanych z całkiem różnymi światami, rozdzielnymi dziedzinami. Skojarzenie ze śmiercią na Titanicu i bezszelestnym oplataniem się węża wokół jabłoni lub, co gorsza, wokół człowieczej nogi. Tylko czas nieubłaganie tyka, i taka niesamowita cisza. To zupełnie nie przeszkadza, że tyle razy jest powtórzone jej słowo (nazwa), jakby wezwanie, oskarżenie okrutnego losu, który pełni rolę ponad przestrzenią, materią, ponad życiem, a nawet ponad Bogiem.
To nie jest wiersz o czymś, może być o wszystkim co wielkie i małe jednocześnie.
Wiersz jest niebanalny, sięga spraw normalnie niedostępnych. Po przeczytaniu czuję, że dotknąłem czegoś wielkiego, nie umiem tego nazwać.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”