• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    [email protected]
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

dotknij żeby przekonać się o moim nieistnieniu

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 4996
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Płeć:

dotknij żeby przekonać się o moim nieistnieniu

#31 Post autor: tabakiera » 12 sie 2018, 10:29

biegnąca po fali pisze:
11 sie 2018, 20:34
Nie mogłaś ucywilizować tych Twoich Chińczyków?
Za potężny to naród.
"Wejdziesz w wrony, kracz jak one".

Niestety, mogłam tylko nie konsumować.
Nikomu nic nie zabronisz.
Zabroń naszym wsuwać świnie?


Dobra, nie spamuję.

Awatar użytkownika
biegnąca po fali
Posty: 2573
Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24

dotknij żeby przekonać się o moim nieistnieniu

#32 Post autor: biegnąca po fali » 12 sie 2018, 22:28

Fakt. Świnia czy kot... W sumie żadna różnica. Każde czuje i chce żyć.
i przeszłość
dopóki widać ślady

AS...


za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć

witka

Awatar użytkownika
mirek13
Posty: 1617
Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23

dotknij żeby przekonać się o moim nieistnieniu

#33 Post autor: mirek13 » 12 sie 2018, 23:14

Przeczytałem jeszcze raz tę puentę.
Fakt, jestem po ośmiu godzinach jazdy, ale nie.
Nie kupuję.
"Dotkną", co to za liczba mnoga?
To ilu ich tam jest?
Co Ty się na to "nieistnienie" uparłaś?
Nijak się nie łączy ta metaforyka cięciwy i strzały i tym "nieistnieniem".
Weź się do roboty i nie kombinuj po nocnych pochodach.
Uprościj, połącz logicznie i metaforycznie, bo wiersz jest jak zwykle bardzo dobry, a z puentą uprawiasz seans woo-doo.
Jakieś trupy w nieistnieniu. :no:
Niejednokrotnie Ci mówiono, że Twoje wiersze czasami składają się jakby z kilku wierszy.
Tu puenta składa się nie wiem z czego.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 9449
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51

dotknij żeby przekonać się o moim nieistnieniu

#34 Post autor: lczerwosz » 13 sie 2018, 00:56

Ju nie wiem, co jest czyje, cztery strony dyskusji, a brak wersji oryginalnej, sugeruję zachowuj ją zawsze, najlepiej pod spodem poniżej ostrej linii złożonej ze znaków minus albo myślników
biegnąca po fali plus moje komentarze pisze:
10 sie 2018, 22:13
noc zaciera granice
nocą śnię że latam ziemia maleje w dole <-- noc, nocą, po co to powtórzenie; skoro latasz to wszystko w oddali małe, czyli oczywistość; latanie to częsty motyw snów, ale niech tam
ciebie wcale nie widać <-- skoro taki daleki jesteś, dalsza oczywistość
może dlatego czuję się wolna lżejsza o garb <-- usuń garb, brzmi okropnie, gdy mowa o innym człowieku, huba też jest pasożytem i to wystarczy, aby określić relację z partnerem, ulot we śnie pozwala się uwolnić PL-ce; tyle wiemy już, sen, lot są konieczne dla uzyskania poczucia tożsamości, samostanowienia
hodowany od poczęcia jest jak huba
na której przysiadają ptaki częściej ćmy<-- by wystarczyłyby ptaki, lepiej nocne ptaki, skoro ma być w nocy, albo usuń ptaki; i tu ważne pytanie: dlaczego ptaki i/lub ćmy miałyby lgnąć do huby, tego pasożyta PL-ki albo do garba, jak go wcześniej nazwałaś; czy ćmy to panienki, a ptaki to jakieś latawice i to wzbudza zazdrość PL-ki? czy poszedłem w złą stronę w przestrzeni do interpretacji,
ale staram się zgadnąć, dlaczego ptaki i ćmy przysiadają na hubie i dlaczego to przeszkadza PL-ce, a Ty dlaczego o tym piszesz

zmęczone poszukiwaniem światła <-- acha, ale to za mało, by o tym wspominać, i co ma być tym światłem, poza tym pytanie, czy nocne ptaki szukają światła, czy cienia; najpewniej jedzenia

przydałby się różdżkarz albo dwóch
amatorów żył świetlnych <-- to fajne, wyobraziłem sobie podziemne czołganie się, nurkowanie w żyłach wodnych, jak krety w ziemi, albo ukrywający się kanałami; żyły świetlne to jeszcze bardziej czarodziejskie środowisko, różdżkarz - to inna bajka, sugeruję przeredagować w taki sposób, aby nawiązać do aktualnie negatywnego wspomnienia o partnerze PL-ki, a przecież kiedyś wydał się jej atrakcyjny, inaczej by się z nim nie zadała; może zatem wspólnie nurkowali w żyłach świetlnych, nie?
po których jakoś doczołgalibyśmy się do źródła <-- czyli byłą jakaś rozmowa PL-ki z jej partnerem, do czegoś udało się dogadać
w ten podły czas kiedy zamknięte oczy <--w podły czas, znowu skojarzenie z wojną, może dlatego, że przeczytałem komentarz Doroty o Baczyńskim
dogaszają najodleglejsze nawet gwiazdy <-- świetne; ale jednak powstaje zapytanie: dlaczego PL-ka oczami dogasza odległe gwiazdy, co jej szkodzą, poetycki pomysł fajny, ale dlaczego zastosowałaś ten rekwizyt, czas jest podły dlaczego, bo partner PL-ki jest garbem, czyli rozmowy na nic się nie zdały, znalezienie źródła nic nie pomogło, w którą to stronę zmierza ten konflikt

jest ciemno ale przejrzyście <-- no wiadomo, inne gwiazdy dalej świecą
i wyraźniej niż za dnia widzę twoje myśli
przeczuwam każdy ruch i burzę
nie czekając na wypiętrzanie się chmur
zamykam okna by nie dosięgła mnie złość <--fajna myśl, przenosisz akcję w przestrzeń osiedla mieszkaniowego

dłonie które napinając cięciwę
budzą świst uwolnionej strzały
- dotkną <-- oj ostrożnie, te dłonie już napięły łuk, nie dotykaj, teraz jest wojna, dotykać można było wcześniej; PL-ka chce nie istnieć jakby na złość, za karę za jakieś złe traktowanie; at teraz co najwyżej strzała przeleci mimo, skoro PK-ka już dla strzelającego nie istnieje; może ten amorek ze strzała miłości adekwatny, ale infantylny dla PL-ki,życie bywa bardziej trudne, niż tylko chuć.
by przekonać się o moim nieistnieniu <-- fajny pomysł z tym nieistnieniem, ale coś nie pasuje
Ogólnie, zestawienia kilku pomysłów, ale bez zbudowania przekazu, jakbyś nie wiedziała, co chcesz przez ten wiersz powiedzieć. Moim zdaniem, można z tego wiersza rozwinąć dwa niezależne i różne teksty.
A może, niech PL-ka weźmie łuk do ręki, a nie przygląda się jak do niej ktoś mierzy.

Awatar użytkownika
mirek13
Posty: 1617
Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23

dotknij żeby przekonać się o moim nieistnieniu

#35 Post autor: mirek13 » 13 sie 2018, 01:49

Sporo tu machanistycznego podejścia do poezji, ale parę uwag jest słusznych.
Chwała Bogu, że poezja nie podlega do końca logice.
Jej wyczucie, też. :smoker:, bo inaczej można by algorytm jej pisania, spłodzić.

Awatar użytkownika
biegnąca po fali
Posty: 2573
Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24

dotknij żeby przekonać się o moim nieistnieniu

#36 Post autor: biegnąca po fali » 13 sie 2018, 05:26

Dłonie - zazwyczaj jesteśmy wyposażeni we dwie (lewą i prawą). Stąd liczba mnoga.

Żaden gniot nie jest wart poświęcenia mu tyle pracy i czasu. Nie wyszedł - trudno. Znikam albo idę dalej.
i przeszłość
dopóki widać ślady

AS...


za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć

witka

Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 9449
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51

dotknij żeby przekonać się o moim nieistnieniu

#37 Post autor: lczerwosz » 14 sie 2018, 21:54

Biegnąca po fali, nie wiem jak to w wołaczu (czy może Biegnąco?), nie oczekujemy gniotów, tylko wiersze. Pokazałaś nie jeden raz, że potrafisz, dlatego oczekujemy nadal. Liczę, że te cztery strony dyskusji, nie zniechęcą Cię, a odwrotnie, zachęcą. Więc biegnij dale po tej fali. :ok:

Awatar użytkownika
biegnąca po fali
Posty: 2573
Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24

dotknij żeby przekonać się o moim nieistnieniu

#38 Post autor: biegnąca po fali » 14 sie 2018, 22:33

Leszku - zniechęcam, to ja się na okrągło. I właśnie teraz jest ten czas kiedy nic mi się nie chce i poddaję w wątpliwość sens dalszego bawienia się w poetkę. Ja nie twierdzę, że nie macie racji. Puenta jest słaba i mam tego pełną świadomość, ale na chwilę obecną nie jestem w stanie niczego z tym zrobić. "Wyweniłam" się i potrzebuję czasu na pozbieranie się do kupy. Co będzie dalej, to się jeszcze okaże.

Dzięki za troskę.
i przeszłość
dopóki widać ślady

AS...


za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć

witka

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 4996
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Płeć:

dotknij żeby przekonać się o moim nieistnieniu

#39 Post autor: tabakiera » 15 sie 2018, 07:43

Biegnąca, wybacz, ale Twoja postawa mnie rozwala.
Może w panach wzbudza współczucie, ale ja nie rycerz.
Chcesz tylko dzieła pisać?
To nawet najlepszym się nie udawało.
Chcesz każdym tekstem dech zapierać?
"Na wszystkich jeziorach ty", i tak trafiasz w gusty i nikt Ci np. nie pisze, że nie zna historii i dlatego Twój przemyślany tekst ocenia jako bełkot. :smoker:
Wybacz, tym to się ja na przykład nie przejmuję, bo znam oczekiwania czytelników i wiem, że nie wszystko dla każdego.

Pamiętaj, że bywają ludzie mający inny gust, niż Ty,
Pamiętaj, że każda taśma produkcyjna potrzebuje brakarza.

A odnośnie opinii:
Mam się bać skrytykować, bo Ty zaczniesz płacze, a panowie wystawianie rękawów?
Toż to marne przedstawienie.


Wena odchodzi i powraca, to norma.
Nie ciśnij jej, bo nawet kotka nie jest w stanie wykarmić zbyt licznego i częstego potomstwa.
Rób swoje i nie zachowuj się jak obrażony przedszkolak.

Tyle ode mnie.
Tak po ludzku.

Awatar użytkownika
biegnąca po fali
Posty: 2573
Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24

dotknij żeby przekonać się o moim nieistnieniu

#40 Post autor: biegnąca po fali » 15 sie 2018, 09:25

Tab, a gdzie ja się niby obraziłam? Poprztykałam się trochę z Mirkiem, bo mi kity wciska i kaze puentę poprawiać, a Wy robicie aferę na cały portal.Toż napisałam, że chwilowo jestem bez weny i trzeba poczekać. I nawet jeśli jestem zła, to przecież nie na Was (bo macie rację). Wkurzam się na siebie, aczkolwiek wiem, że takie przerwy są konieczne.

A że Ty mi chusteczki nie podasz, to oczywiste. Sama nie używasz, to niby skąd masz mieć;)
i przeszłość
dopóki widać ślady

AS...


za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć

witka

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”