• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    [email protected]
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

Filary Leny

Wiadomość
Autor
AS...
Posty: 1266
Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57

Filary Leny

#21 Post autor: AS... » 23 wrz 2018, 11:31

reakcje?
morale wojska, jedność drużyny piłkarskiej, czy związek małżeński?
istnieją więc reakcje, które ludzkie indywidualności potrafią diametralnie podporządkować i odmienić;
cel nadrzędny powoduje, że w określonych sytuacjach warunkiem koniecznym jest wyzbycie się indywidualności
zupełnie tak samo jak w przypadku lekarza ratującego życie dziecka;
w pewnych sytuacjach zachowanie i podkreślanie własnej indywidualności naraża delikwenta na śmieszność
i w prostej linii prowadzi do... palantyzmu
:)
spodobało mi się to określenie...

z drugiej strony - czy moja indywidualność chroni mnie przed masowym kiczem?
w mojej kategorii jakim jest "cel nadrzędny" nie mieści się disco-polo
i nie ma ludzkiej siły, która zaciągnęłaby mnie na taki koncert

ale wróćmy do odkrywców
twierdzisz, że poeta - w sensie podróżnik - nie tworzy jedności z odkrywanym światem
i z uporem maniaka tkwi w swoim ego?
proszę bardzo: Einstein
w oczach współczesnych musiał uchodzić za zdrowo rąbniętego;
twierdził bowiem, że zegar w domu sąsiada może obracać się trzy razy szybciej niż u niego;
gdyby nie był w stanie pozbyć się własnej indywidualności, swojego sposobu myślenia,
indywidualnych doświadczeń, intuicji i własnego postrzegania świata
nigdy nie odkryłby relatywizmu i równoważności masy i energii...

odkrywca musi stać się jednością ze światem, który odkrywa

równiny pozwalają demonstrować swoją odrębność twierdzeniem, że mogę zrobić krok w dowolną stronę
ale w górach jeden krok w niewłaściwą stronę może sprowadzić śmierć;
góry budzą respekt i szacunek
takie właśnie cechy powinny wzbudzać w odkrywcach miejsca znaczone na mapie białymi plamami

PS
dzisiejszy dzień był dla mnie bardzo ciekawy; odkryte ślady zdają się prowadzić do mojej prababki
która żyła tutaj ponad 150 lat temu;

a porankowa (nieco spóźniona) kawa - dla Ciebie
:kofe:

Awatar użytkownika
eka
Posty: 18265
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Filary Leny

#22 Post autor: eka » 23 wrz 2018, 15:33

Po kolei, żeby nie przeinaczyć, najpierw napisałeś:
AS... pisze:
23 wrz 2018, 00:06
gdyby żrący sód zachował swoją indywidualność i trujący chlor zrobił to samo
nigdy nie byliby solą tej ziemi...
Odpowiedziałam
eka pisze:
23 wrz 2018, 00:17
W takie reakcje ludziom nie pozwala wchodzić ich natura, rozważałam to kiedyś (w prozie poetyckiej). Nie naginajmy faktów.
i podtrzymuję niemożność bycia wspólną świadomością, bo przykład z chlorkiem sodu, jak rozumiem, ma mej tezie zaprzeczyć.
Coś, co tworzy sie nowego, biologicznego ze związku ludzi, to ich dzieci, połączone pule genów, z całkiem innymi świadomościami, niewspólnymi z rodzicami.

Ty na to:
AS... pisze:
23 wrz 2018, 11:31
istnieją więc reakcje, które ludzkie indywidualności potrafią diametralnie podporządkować i odmienić;
Ale to nie znaczy, że te pozostające w związkach indywidualności, utworzą osobowościowy ' chlorek sodu'.
(W Zaistnieniach) na starym forum to analizowałam, fakt, tylko literacko).

_________________
AS... pisze:
23 wrz 2018, 11:31
twierdzisz, że poeta - w sensie podróżnik - nie tworzy jedności z odkrywanym światem
i z uporem maniaka tkwi w swoim ego?
AS...ie, świat odkryty i nieodkryty to jedna rzeczywistość (albo ich wiele). Jak by nie patrzeć, jesteśmy częścią tego Cudu, nie stworzyliśmy niczego, tkwimy wewnątrz, stwórczym podmiotem moglibyśmy być, pozostając na zewnątrz rzeczywistości, poza Wszechświatem.
Obserwacja, odkrywanie jest możliwe jedynie dzięki mechanizmom poznawczym, które mamy w swoim własnym mózgu. Oczywiście możemy przyswajać wiedzę innych, ale każdorazowo przez własny instrument odbiorczy... stąd i ten indywidualny odbiór sztuki, od którego u Lucile, zaczęła się dyskusja pod wpływem odmienności odczytu emocji Salome na Fresku Aretino.

I jeszcze dzięki jednej rzeczy w nauce możliwe jest odkrywanie, dzięki właściwości Świata, który da się odczytywać, interpretować:)

_________
U Ciebie prawie północ.
Dobrej nocy Tobie i Przyjaciołom.
Pewnie tam do nich wrócisz, ich gościna, Lena i jej filary (Filary Leny - AS...ie - dopełniaczówka!:) a teraz jeszcze rodzina - na pewno przywiodą w ową piękną krainę.

Jana
Posty: 230
Rejestracja: 02 sie 2018, 10:59
Płeć:

Filary Leny

#23 Post autor: Jana » 24 wrz 2018, 14:10

.
Ostatnio zmieniony 29 paź 2019, 07:58 przez Jana, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie jesteś kroplą w oceanie. Jesteś całym oceanem zawartym w kropli – Rumi

AS...
Posty: 1266
Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57

Filary Leny

#24 Post autor: AS... » 25 wrz 2018, 12:47

zacna Eko
dopełniaczowa powiadasz?
ech... :)
wprawdzie moje tłumaczenie jest bardzo dowolne, bo столбы to tyczki (takie do grochu i fasoli)
ale skojarzenie z "Filarami Ziemi" wydaje się być bardzo konkretne;
poczytam Twoje "Zaistnienia" i pewnie powrócimy do rozmów o autorach i odbiorcach sztuki;
lecz teraz goni mnie czas - masz rację, chciałbym tu jeszcze wrócić...

niemniej zacna Jano
odradzono mi podróż koleją transsyberyjską; dlatego zdecydowałem się na loty które pochłonęły 90% kosztów podróży;
Rosja jest ogromna; z Moskwy do Irkucka jest ponad 4000km, z Irkucka do Lenska grubo ponad 1000km,
a z Lenska do Jakucka ponad 800km...
w Jakucku korzystałem z gościnności Polonii, w Lensku (gdzie teraz jestem) - także;
miejsce w którym przebywam jest piękne, pogoda cudowna i stabilna, a ludzie wspaniali;
ani razu nie spotkałem się z niechęcią czy uprzedzeniami, choć nigdy nie ukrywałem, że jestem Polakiem;
gdybyś wybierała się w podróż nad Lenę - doradzam wrzesień, ale: ciepłe ubrania konieczne;
były tu już poranki z przymrozkami...
o instynkcie i drugim przeznaczeniu pogadamy jeszcze nie raz... a teraz

pozdrawiam Was serdecznie
:rosa: :rosa:

Marcin Sztelak
Posty: 5196
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Filary Leny

#25 Post autor: Marcin Sztelak » 01 paź 2018, 17:48

Wrodzony pesymizm każe mi się nie zgodzić z puentą, rzeki wyschną, góry w pył się obrócą... kiedyś.
Bardzo dobry, obrany z niepotrzebnych słów wiersz.

Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”