też mnie zadziwiają te mruki do ofiary
dlaczego kot mruczy i wydaje miłosne dźwięki do ofiary?
może najedzony zaczyna kochać swoją ofiarę
jak człowiek
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
bez pazura
-
- Posty: 5196
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
bez pazura
Dobry, lekki (a przynajmniej w widocznej warstwie) koci wiersz.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- tabakiera
- Posty: 5036
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
bez pazura
Hosanno, bardzo możliwe, a nawet momentami pewne.
Marcinie, dzięki.
Marcinie, dzięki.
- mirek13
- Posty: 1617
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
bez pazura
Właśnie z ostatnią strofoidą mam problem.
Nie wiem, co mi nie leży z tym tańcem, ale nie leży.
Nie wiem, co mi nie leży z tym tańcem, ale nie leży.

- lczerwosz
- Posty: 9449
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
bez pazura
Mój kot jest miejski, ale poluje z pazurami i zębami. Zjada połowę upolowanej zwierzyny, resztę przynosi, aby ugotować albo do lodówki. Nie wytłumaczysz.
W poniedziałek zjadł zatrutą mysz i teraz walczy o życie. Pod wpływem trucizny zanikają czerwone krwinki.
Ale czerwona plamka lasera też pobudza do skoku, pewnie trzeba będzie więcej się z nim bawić.
W poniedziałek zjadł zatrutą mysz i teraz walczy o życie. Pod wpływem trucizny zanikają czerwone krwinki.
Ale czerwona plamka lasera też pobudza do skoku, pewnie trzeba będzie więcej się z nim bawić.
- tabakiera
- Posty: 5036
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
bez pazura
No nie wiem, jaki problem z tą ostatnią strofą, Mirku.
Może rytm nie ten tego?
Bo treściowo dokładnie to, o co mi chodziło.
Szaleńczy taniec, bezrozumny, ale pełen energii.
Niemal modlitwa.
Bez świadomości, że w tej puszce mięso, przecież, tylko nie osobiście upolowane.
Leszku, nie wypuszczaj go na zewnątrz, bo Ci w końcu zginie w męczarniach!
U nas to były takie akcje, że jakiś oszołom kiełbasę z gwoździami na trawnikach rozkładał...
A instynkty są.
Moje dwa łowią tylko muchy, za to trzeci poluje na wszystko i wszystkich.
I kompletnie nie pasuje do naszej gromadki, ale damy radę.
Wszystkie niewychodzące.
Nie wiem, czy to dobrze.
Wiem, że nie zginą pod samochodem i nic nie zjedzą zatrutego.
Coś za coś.
Może rytm nie ten tego?
Bo treściowo dokładnie to, o co mi chodziło.
Szaleńczy taniec, bezrozumny, ale pełen energii.
Niemal modlitwa.
Bez świadomości, że w tej puszce mięso, przecież, tylko nie osobiście upolowane.
Leszku, nie wypuszczaj go na zewnątrz, bo Ci w końcu zginie w męczarniach!
U nas to były takie akcje, że jakiś oszołom kiełbasę z gwoździami na trawnikach rozkładał...
A instynkty są.
Moje dwa łowią tylko muchy, za to trzeci poluje na wszystko i wszystkich.
I kompletnie nie pasuje do naszej gromadki, ale damy radę.
Wszystkie niewychodzące.
Nie wiem, czy to dobrze.
Wiem, że nie zginą pod samochodem i nic nie zjedzą zatrutego.
Coś za coś.