Zwykle rzeki i mosty są szansą, dają możliwości rozwoju, czy bliskości.
W tym wierszu jednak, są przedstawione jako zagrożenie, jest ich dużo, pewnie zbyt dużo jak dla peela.
Wizja wtopienia się w ten mostowo-rzeczno-betonowy krajobraz, mimo wszystko (mimo starań bohaterów wiersza)
przegrywa ze swojskim polem kukurydzy, słońcem i szpakiem.
Inna perspektywa, a konkluzja jakby ta sama - nie wiem jak by się człowiek wypinał, to i tak na końcu szpak pokaze mu lustro.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
berlin - wszędzie są rzeki
- eka
- Posty: 18451
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
berlin - wszędzie są rzeki
Ciekawa interpretacja, Gal.u.
Tłumaczy obecność ostatniej strofy. I stalowy hamak.
Ale mosty z światłocienia, puchu i lawendy - to jednak kruche, nietrwałe połączenie.
Tłumaczy obecność ostatniej strofy. I stalowy hamak.
Ale mosty z światłocienia, puchu i lawendy - to jednak kruche, nietrwałe połączenie.
-
- Posty: 596
- Rejestracja: 31 maja 2016, 08:47
berlin - wszędzie są rzeki
... co to znaczy przegadany, przegadany - słowo wytrych, które nic nie wnosi i kojarzy mi się z filmem o Mozzarcie - " za dużo nut". Jeśli nie potrafimy unieść się na słowach, jeśli wszystko ma być krótkie, proste, "fastfóódowe" to tracimy to co istotne w poezji - uwięzienie w chwili, którą ofiarowuje nam wiersz. Ja będę wracał to tego bardzo dobrego "nielkliszowego" uchylenia kotary za którą autor pokazuje i nazywa coś nowego, podaje inny niewidoczny poza przestrzenno czasowy wymiar. Nie przeszkadzają mi literówki i drobne uchybienia widzę całość a nie piksele i dzięki Ci Boże za to. Puryści na Madagaskar 
