eka pisze: ↑03 paź 2018, 22:17
co tutaj kiedyś przy mnie usiadło
i czego na pewno nie można
po nim się spodziewać
To jego dobro mogło przyjść, w każdym pozostaje jakieś dobro, jeśli nawet człowieka oceniamy źle.
eka pisze: ↑03 paź 2018, 22:17
czemu kategorycznie
muszę zakazać w tym porządku
Tak więc bywa, on już nie pasuje do prostego a nawet prymitywnego schematu odrzucenia, postawa nieprzejednana nie jest taka oczywista
eka pisze: ↑03 paź 2018, 22:17
widząc co rwie
w cieniu odmian
A może ta odmiana jest naprawdę, zdarzyła się w okresie rozstania, pl-ka tak naprawdę potrzebuje tego czegoś i tego kogoś, tęskni, a widzi, że jej sieć samoobrony rwie się pod wpływem tego czegoś, już nie jest taka pewna swoich odczuć. Czy jest na tyle silna,by wytrwać w odrzuceniu, w imię jakiejś swojej racji, czy ulegnie. Tragedia polega na tym, że każda strategia jest nieadekwatna do tej mieszanki dobra i zła.
Jeśli przyjmie go znowu pod dach, to minie tylko znowu kolejny miesiąc miodowy, a on okaże złą stronę. Gdy go przepędzi, to nigdy sobie tego nie daruje.
Tak bym to rozumiał, to nie tylko wzorzec skłóconej, ale związanej pary, symetryczny zresztą.