Składamy się z wierszy... ładne:)marengo pisze: ↑24 mar 2019, 00:11Aż trudno uwierzyć, że z naszej materii, przystrojonej w piękną skórę, duszę i wyobraźnię… nie zostanie nic.
Składamy się ze słów, spojrzeń, a czasami z wierszy. Szarmanckość, wiotkość i seksualność obrobią w niedługim czasie… robale, a jedynie co może zostać dłużej, to amalgamatowe plomby, implanty i śruby po źle zrośniętych złamaniach. Enigmatyczne niebo nie istnieje, bo kosmos składa się z czerni i bieli, a obserwowany błękit, poprzecinany trajektoriami odrzutowego eteru po samolotach... tak naprawdę nie istnieje. To zwykły miraż… iluzja, którą zawdzięczamy naszemu mózgowi. Czyli w skrócie wielka lipa. Iluzoryczne również jest życie, jak wygrana w totolotka, tylko śmierć jest "bardzo" prawdziwa.
Pokonany umiera, a zwycięzca płacze.
Iluzja identyczna co do pojedynczego kwantu podzielana przez miliardy istnień? A po co ten zabieg?
(Nie płacz:)
Dzięki za rozbudowany komentarz, wdzięcznam.