Piękne odczytanie, tabakiero. Na taki komentarz czeka się nieraz całe autorskie życie. Warto więc było się przełamać i pokonać opory, żeby wrócić do nieco większej liczby słów, bo szczerze powiem, że mnie samej ten wiersz wydał się przegadany i widzę w nim potencjał na ze dwa dobre haiku, jedno klasyczne i jedno modern

Nie chcę nikogo urazić, a tym bardziej być niewdzięczna, ale nic nie poradzę, że chwilowo tak mam, że najpierw haiku, a potem długo długo nic. Jednak masz rację, zamykanie się w jednej formie nie służy rozwojowi, nie wspominając, ze nigdy żadne moje haiku nie zasłużyło na takie cudne komentarze, jakie napisałyście Ty i eka

Najserdeczniej dziękuję.