Nabiera zawsze tak samo. Najpierw ściany przestają
wyznaczać granice. Są blade, zimne, wilgotne, ruchome
i zaczynają ograniczać przestrzeń, żeby skupić uwagę
w oddechu. Na wydechu modlitwa za wszystkich bliskich,
choroby i nadzieję, po to aby lęk odszedł i nie wrócił. Wdech
to sufit coraz bliżej i coraz mocniejszy smak farby, na ustach
wapno. Jest wszędzie w kościach, talerzach, obrazach
i zwierzętach, które teraz nie mają nic wspólnego z ukojeniem,
bo wszystko się zlewa. Zegar pokazuje pierwszą i uświadamia,
że nie wiem jak płynie, więc ile jeszcze zostało do rana. Oby
szybciej, bo pada, ciężko i boazeria może nie wytrzymać,
nie podtrzyma stropu. Trzeba ją czymś podeprzeć. Łóżko
jest. Łóżko zlewa się z podłogą, przeszłość wylewa się
spod materaca. Teraźniejszość wmieszana w deski. Ja
to obicia poręczy, nie mam tętna. Wiem jakie
zaplanowano
jutro i postaram się nie przychodzić.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
granice perspektywy
-
- Posty: 5196
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
granice perspektywy
Ciężki, przygnębiający wiersz, za to dobry, chociaż mimo wszystko chyba nadmiar w nim rekwizytów. I nie rozumiem powodu wyeksponowania zaplanowano.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 6589
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
granice perspektywy
Faktycznie ciężki, pełen wyobcowania, jednocześnie we wnikliwy sposób plastyczny.
Generalnie robi wrażenie.
Jedna wątpliwość merytoryczna:
nie ograniczają przestrzeni, a przynajmniej tego nie widzę.
Pozdrowienia
Generalnie robi wrażenie.
Jedna wątpliwość merytoryczna:
Jeśli ściany przestają wyznaczać granice, to raczej
nie ograniczają przestrzeni, a przynajmniej tego nie widzę.
Pozdrowienia