• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    [email protected]
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

Sezonowa niepłodność

Wiadomość
Autor
gal.a
Posty: 142
Rejestracja: 01 maja 2017, 23:12

Sezonowa niepłodność

#11 Post autor: gal.a » 16 paź 2018, 21:45

Opadną listki, trawa wyłysieje, słońce przestanie przyćmiewać wszystko dookoła i zapadnie niezręczna cisza.
Tak to widzę (po przeczytaniu całości). O goliźnie można pięknie pisać, lub ją namalować - albo wcale. Lepiej poczekać do wiosny :)
Ale szczerze mówiąc listopad w ogóle nie kojarzy mi się z dziewiczą szczerością.
Według mnie, to dopiero jest miesiąc ukrywania i tajemnic, miesiąc zasłaniania - choćby słów parą z ust, albo wyrw w drodze kałużami, czy warstewką lodu.
Też mam nadzieję, że to są pogróżki bez pokrycia i jeszcze coś jesienno - zimową porą powstanie ;)

zimny grog
Posty: 871
Rejestracja: 21 wrz 2013, 20:30

Sezonowa niepłodność

#12 Post autor: zimny grog » 17 paź 2018, 11:23

listopad, jak dla mnie to jeden z piękniejszych miesięcy. możem jakiś nie taki w "kolorystyce" jednakoż cóż na to poradzę.
Twój wiersz zaliczam do tych które oddziaływują na stan emocjonalny mego późno jesiennego uwielbienia.

pozdrawiam.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Posty: 9449
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51

Sezonowa niepłodność

#13 Post autor: lczerwosz » 17 paź 2018, 12:13

na granicy manifestu światopoglądowego, jeśli nie politycznego. Może antymanifestu, bo takie wycofywanie się na z góry utracone pozycje. To se ne wrati. I dobrze. A wiosna będzie już jesienią wbrew poniektórym (bez domysłów :) ).

Awatar użytkownika
Lucile
Posty: 4856
Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
Płeć:

Sezonowa niepłodność

#14 Post autor: Lucile » 17 paź 2018, 20:33

Nie spodziewałam się tak licznych i ciekawych odwiedzin pod tym drobiazgiem.
Podejrzewam, że prawdopodobnie tytułowa „niepłodność” była ich powodem.
I jestem bardzo usatysfakcjonowana otrzymaną intelektualną oraz emocjonalną pomocą.
Serdecznie Wszystkim i każdemu z osobna dziękuję.
A moje ego - prawie, jak Lucjany dwuplame - wykonało orgiastyczny taniec tuż pod powierzchnią.

Leszku,
to mnie zaskoczyłeś.
lczerwosz pisze:
17 paź 2018, 12:13
na granicy manifestu światopoglądowego, jeśli nie politycznego. Może antymanifestu, bo takie wycofywanie się na z góry utracone pozycje. To se ne wrati. I dobrze. A wiosna będzie już jesienią wbrew poniektórym
Nie miałam na myśli światopoglądowych, politycznych wyborów - ale tak, zgadam się, można i tak zinterpretować ten tekst. Jednak, odczytując w ten sposób, zauważam jakieś asekuranctwo.
I to mi się wcale nie podoba. Czyżby mi jakieś nad i podświadomości tu się zagnieździły?
Bez mojej woli i zamiaru?

Gal.u,
gal.a pisze:
16 paź 2018, 21:45
Ale szczerze mówiąc listopad w ogóle nie kojarzy mi się z dziewiczą szczerością.
„niezakłamany listopad” wcale nie musi posiadać cech „dziewiczej szczerości”,
a to, że na jaw wyjdą letnie - i nie tylko - kłamstewka, to może dlatego, że - dla mnie (odkąd pamiętam) był, i jest miesiącem rozliczeniowym.
A kiedy urządzam sobie bilans zysków i strat, nie jest różowo.
Oj, nie!
gal.a pisze:
16 paź 2018, 21:45
Według mnie, to dopiero jest miesiąc ukrywania i tajemnic, miesiąc zasłaniania - choćby słów parą z ust, albo wyrw w drodze kałużami, czy warstewką lodu.
To może nie do końca wyjdą, bo litościwy listopad ukryje je tymi przynależnymi mu sztuczkami; kożuszkiem z liści, czy lodu.
I co, tak schowane, oddzielone od oczyszczającej empatii (swoistego katharsis) mają tkwić w zawieszeniu do wiosny?
Jak się z tym milczeniu zasuszą, to może i wiosną nie zdołają puścić pączków.
Ale ładnie o tym napisałaś.

Równie ładnie wypowiedział się zimy grog,
zimny grog pisze:
17 paź 2018, 11:23
listopad, jak dla mnie to jeden z piękniejszych miesięcy.
Nie dziwię się, bowiem już Twój nick wskazuje na te klimaty. Chociaż tyle wyczuwam w Tobie ciepła i empatii.
zimny grog pisze:
17 paź 2018, 11:23
możem jakiś nie taki w "kolorystyce" jednakoż cóż na to poradzę.
Twój wiersz zaliczam do tych które oddziaływują na stan emocjonalny mego późno jesiennego uwielbienia.
jak najbardziej jesteś w kolorystyce, wszak ta pora roku (nawet listopad) jej nie skąpi.
Zapewne nie raz nie dwa widziałeś srebrzysto – perłową koronkę szronu, czy szadzi na drzewach, które jeszcze nie potrafiły rozstać się ze swoim kolorowym liściastym przyodziewkiem.

Wzruszyłam się, więc cichutko siądę sobie w kąciku i spróbuję coś „skrobnąć”.

Bardzo serdecznie
L
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


[email protected]

Awatar użytkownika
Lucile
Posty: 4856
Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
Płeć:

Sezonowa niepłodność

#15 Post autor: Lucile » 18 paź 2018, 10:42

I jeszcze jedno,
rada Trudnego Dzieciństwa:
trudne dzieciństwo pisze:
16 paź 2018, 12:15
to może wystarczy napisać "słów", ale zrobisz jak uważasz
problem w tym, ze wers wyżej jest już:
Lucile pisze:
12 paź 2018, 22:43
dobiegnie do każdego ledwo wypowiedzianego słowa

Ale bardzo dziękuję za chęć pomocy.

Pozdrawiam
L
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


[email protected]

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”