Kiedyś się obudzę tak jak
przed całym zamętem
poznam odbicie w lustrze
i oczy uśmiechnięte
dzień w dzień wstaję
nie do rozpoznania
śmierć w pigułce łykam
ona ma smutek zabijać
zostałem zamknięty
za strachu kratami
zwariowany z bólu
co myśli dławi
ile jeszcze nocy
bez sensu umierania
kiedy otworzą się oczy
na sens istnienia
dusza wesoła się śmiała
teraz z bezradnością umawia się
nadzieja
dzień zły dowidzenia
ponad sto dni
do wyleczenia
nie cofnę ich
więc nadziejo droga
wyszepcz dzień dobry
któregoś dnia
a ty bezradności
wykrzycz żegnaj
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.