Moja liryka

[4hc]

Moja liryka
jest gorzka cykutnie
jest grzechem
miejscem załamania
fal

moja liryka to drżenie pisklęcia
i ruch kociego ogona
gdy zauważył że wypadło z gniazda

moja liryka to szklanka wody na pustyni
i pierwszy łyk
spirytusu z niej

moja liryka to pies bezpański
któremu oddałeś kanapkę
a on nadal warczy pokazując kły

moja liryka to dokładka zupy w szkolnej stołówce
syty nią wzgardzi
dla innego to wszystko co może dziś zjeść

moja liryka to mój sposób by tańczyć
chociaż dla kogoś to połamany
macabra dance

[tabakiera]

Taka niepokorna i bardzo indywidualna ta Twoja liryka.
Zbuntowana i szczera, czasem do bólu.
A że ludzie mają różną wrażliwość i ekspresję?
Fakt.

Tak trzymaj.

[eka]

No naprawdę świetny wiersz! Celnie podkreślone niejednoznaczności. Brawo!
W sumie... z takim opisem cech własnej liryki to tylko na Nobla czekać. Niemniej, być może piszesz o cechach swojej osobowości, a wtedy na pewno nie jesteś nudnym człowiekiem : )



Chyba bym, o ile tekst traktuje o pisaniu, wyrzuciła tę stołówkę

[4hc]

Chyba bym, o ile tekst traktuje o pisaniu, wyrzuciła tę stołówkę

Dlaczego?

[eka]

Dlatego, że w necie znajdziesz teksty najbardziej znanych, cenionych poetów. Nie ma cenzury dopuszczającej tych, którzy za poczytanie zapłacą.
Ale może nie tak, jak sobie założyłeś odczytałam metaforę z jedynym posiłkiem dla biednych.
Na pewno nie piszesz dla "biednych intelektualnie" , nie ten styl : )

[4hc]

Faktycznie, miałem inne założenie tej myśli, ale dziękuję za tą uwagę, przemyślę to sobie

[Agnieszka R.]

Pieknie. Nie podoba mi się na początku to "moja". Brzmi wyliczankowo przez co traci tekst.

[4hc]

Pieknie. Nie podoba mi się na początku to "moja". Brzmi wyliczankowo przez co traci tekst.

Ale liryka zazwyczaj taka nie jest, stąd to moja. Brzmi wyliczankowo, bo jest w takiej konstrukcji - kwestia gustu. Dzięki za uwagę