Daleko od siebie jak Ziemia od słońca podróżuję
jak kosmonauta nagi do odległej galaktyki tam śmiech
gwiazdami nadzieja planet nieskończona
zostawiłem tak odlegle to co piękne uśmiech
na podzielenie dla potrzebujących czyny
ku pokrzepieniu tych co w ciemności lecę
w rakiecie jej imię szczęcie paliwem wiara odlegle
zatankuję do pełna tego kim byłem wcześniej podróż
męcząca trudu warta byłem galaktyk przyjacielem poczekajcie
na mnie gwiazdy planety i słońca powoli zbliżam się do was i do tego
kim byłem zanim burza gwiezdna wessała okrutnie zgubionego podróżnika znakiem
wszystko co w kosmosie każdy okruch który pamiętam obraz ze wspomnień gdzie
w zgodzie z słońcem a nawet księżycem byłem tak blisko światła odbiciem
noszę dalej to światło przyjdzie pora że zaświecę w ciemnościach pokieruję
zgubionymi podzielę się energią wszechświata gdy już cały go zbadam
odkryłem galaktykę cierpienia wessała jak czarna dziura mam broń nadzieję która
silniejsza niż bomy atomowe całego świata detonacja powoli się zaczyna
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.