-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Ona to woda.
- Karma
- Posty: 1154
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
Ona to woda.
Śniłyście mi się obie, osnute jeziorem
po kostki, pachnące nikotyną.
A przecież ona nie pali, nie piecze nawet
w policzki, wypełnione po brzegi płynną magmą,
która zastyga w pół zdania.
Zwłaszcza, że wszystkie słowa skierowane są
na nią,
a ty stoisz tylko, gładzisz taflę koniuszkami palców
i uspokajasz, jak nikt...
Nigdy.
Jakby do tej pory same sztormy, tsunami,
a ty, to latarnia morska pośrodku mroźnej zimy.
Ona to świetlik, ta część ogniska która
szybuje w ciemną noc i wypala się zaraz,
zostawiając powidoki.
Zamykasz oczy na chwilę, a jej już nie ma,
choć pod powiekami pozostają białe plamy,
jak gwiazdy, jak niebo ubrane w chmury.
Ale to tyle zaledwie.
Tylko i aż, skoro milkniesz a jezioro
nagle przestaje istnieć.
Jest tylko piach, który pamięta wilgoć.
Choć to raczej pamięć mięśniowa,
echo, warkocz komety, która zabliźnia tkanki,
jak plaster nalepiony na popękaną, suchą ziemię.
A ty stoisz pośrodku, z palców kapie ci proch,
który zamienia się w magmę, płynie strumieniem
wprost do moich ust.
Śniłyście mi się obie, osnute jeziorem
po kostki, pachnące rozgrzanym piaskiem,
nikotyną.
A teraz wciągasz mnie do płuc i szepczesz bezgłośnie,
wypuszczając iskry.
po kostki, pachnące nikotyną.
A przecież ona nie pali, nie piecze nawet
w policzki, wypełnione po brzegi płynną magmą,
która zastyga w pół zdania.
Zwłaszcza, że wszystkie słowa skierowane są
na nią,
a ty stoisz tylko, gładzisz taflę koniuszkami palców
i uspokajasz, jak nikt...
Nigdy.
Jakby do tej pory same sztormy, tsunami,
a ty, to latarnia morska pośrodku mroźnej zimy.
Ona to świetlik, ta część ogniska która
szybuje w ciemną noc i wypala się zaraz,
zostawiając powidoki.
Zamykasz oczy na chwilę, a jej już nie ma,
choć pod powiekami pozostają białe plamy,
jak gwiazdy, jak niebo ubrane w chmury.
Ale to tyle zaledwie.
Tylko i aż, skoro milkniesz a jezioro
nagle przestaje istnieć.
Jest tylko piach, który pamięta wilgoć.
Choć to raczej pamięć mięśniowa,
echo, warkocz komety, która zabliźnia tkanki,
jak plaster nalepiony na popękaną, suchą ziemię.
A ty stoisz pośrodku, z palców kapie ci proch,
który zamienia się w magmę, płynie strumieniem
wprost do moich ust.
Śniłyście mi się obie, osnute jeziorem
po kostki, pachnące rozgrzanym piaskiem,
nikotyną.
A teraz wciągasz mnie do płuc i szepczesz bezgłośnie,
wypuszczając iskry.
Jagoda Mornacka.
- Krystyna Morawska
- Posty: 75
- Rejestracja: 12 lis 2023, 01:50
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
Ona to woda.
Niesamowita potęga wyobraźni! Czytałam z błyskiem wzruszenia, prawie czułam ten żywioł, który jest źródłem tęsknoty.
- eka
- Posty: 18289
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Ona to woda.
No kapitalny wiersz, nie ma ani jednego(!): WIĘC... za to "który" przejął jego rolę
Ona a Ty. Która ważniejsza dla podmiotu?
Bez wody długo nie pociągnie, więc odpowiedź jasna
Bardzo ładna metaforyka. Na przykład:


Ona a Ty. Która ważniejsza dla podmiotu?
Bez wody długo nie pociągnie, więc odpowiedź jasna

Bardzo ładna metaforyka. Na przykład:
albo ta cząstka w całości:
Karma pisze: ↑21 lis 2023, 21:43Ona to świetlik, ta część ogniska która
szybuje w ciemną noc i wypala się zaraz,
zostawiając powidoki.
Zamykasz oczy na chwilę, a jej już nie ma,
choć pod powiekami pozostają białe plamy,
jak gwiazdy, jak niebo ubrane w chmury.
Ale to tyle zaledwie.
Tylko i aż, skoro milkniesz a jezioro
nagle przestaje istnieć.

- Karma
- Posty: 1154
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
Ona to woda.
No nie. Skoro mówisz w ten sposób o wodzie, to nie.
Bez wody się nie da, ale ta woda znika. Zostaje wchłonieta.
Więc...
Bez wody się nie da, ale ta woda znika. Zostaje wchłonieta.
Więc...
Jagoda Mornacka.
-
- Posty: 5196
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Ona to woda.
Świetny, zresztą tradycyjnie już.
- eka
- Posty: 18289
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Ona to woda.
Logicznie rzecz ujmując, tej metaforycznej wody na powierzchni nie ma. Na jak długo wystarczy pamięć tkankowa?

Oj marnie z jego wersami będzie

Ja już nie wspomnę o Tej, która jest jak latarnia morska. Na pustyni będzie świecić.
Okey, pożartowaliśmy. Powodzenia życzę we wszystkim

- Karma
- Posty: 1154
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20