Żyłem sobie na Marsie
a wraz ze mną
cały gatunek męski
miałem tam domek
a przy nim ogródek
hodowałem w nim wiersze
Marsjanom sprzedawałem plony
kupowały je też Wenusjanki
żyłem w biedzie samotnie
zbierałem na lot na Wenus
kosztowna to wyprawa
nie stać mnie na nią było
z Marsa na Wenus
z Wenus na Marsa
podróże damsko-męskie
a ja na Marsie bez statku
i bez szans na bilet
hodowałem dalej wiersze
aż w końcu dostałem list z Wenus
niespodziewanie zaskoczony
że ktoś przyleci do mnie z obcej planety
zainteresowana mną
i moją hodowlą
zaproponowała podróż
dziewczyna zabrała mnie z Marsa
w jednej kapsule dolecieliśmy
na jeszcze nienazwaną planetę
tam wspólnie hodujemy wiersze
niewiele już nam brakuje
na podróż dookoła kosmosu
2019-03-21
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.