Chyba za bardzo we mnie wierzysz

Zachowanie JPII nie było wyrazem bezwarunkowej miłości do zamachowca. Było wybaczeniem. Dobrze zrobił dla siebie i dla części świata, ale jednocześnie być może każdy potencjalny zamachowiec teraz liczy na takowe ze strony przyszłej ofiary, i dzięki temu... łatwiej mu będzie zabijać.
Pozdrawiam.