A tu to byś się zdziwiła.biegnąca po fali pisze: ↑15 sie 2018, 09:25A że Ty mi chusteczki nie podasz, to oczywiste. Sama nie używasz, to niby skąd masz mieć;)
Płakałam jak bóbr podczas usypiania mojej suni.
W czasie przedstawienia "Zapiski z wygnania" wbiłam sobie chusteczkę w gardło.
O pogrzebie dziadka nie wspomnę, bo to było dawno, ale niestety prawda.
No i czasem mam katar.

Nie beczę nad pierdołami.
