życie na wynos

[zimny grog]

Brzmi jak testament.
Ciekawy pomysł z tym życiem na wynos.

no bo to troszku na testamentowaty kawałek podchodzi

Pożegnanie? A może tylko przeprowadzka?

mam chwile dania sobie spokoju na przeżywanie znoju. co nic mówię dosię adaejse na wstrzymanie na to pisanie. no i pauzy wtem czynieniu wydłużają się.

Z podobaniem.

tom rad, pewnie jeszcze co popełnię, w piśmie rzecz jasna. pozdrawiam.

[tetu]

mam chwile dania sobie spokoju na przeżywanie znoju. co nic mówię dosię adaejse na wstrzymanie na to pisanie. no i pauzy wtem czynieniu wydłużają się.

Zatem, ani pożegnanie, ani przeprowadzka. Zwyczajny odpoczynek Każdemu siem należy, a jak!
Tylko nie leż bykiem zbyt długo, bo siem przyzwyczaisz

pewnie jeszcze co popełnię, w piśmie rzecz jasna

No ja myślę:)
Miłego wypoczynku

[szczepantrzeszcz]

ech zaplątowywuję się we filozofowaniu.

Oczywiście, że się zaplątowywujesz, ale spójrz dookoła. Kilka miliardów kolegów po fachu, gdzieś tam w tłumie znajdziesz i mnie. Wszyscyśmy zaplątani.

[zimny grog]

No ja myślę:)
Miłego wypoczynku

dziękuję stukrotnie od razu chcenie na życie mnie dopadło

ale spójrz dookoła. Kilka miliardów kolegów po fachu, gdzieś tam w tłumie znajdziesz i mnie. Wszyscyśmy zaplątani.

notosię rozglądam, zdajesię idziesz po drugiej stronie ludnej ulicy, pozdrawiam.