Na bezludziu i mewa człowiek
i trawa człowiek. I niebo też.
Choć przewleczone na nicę, pozbawione sfer
to tylko kosmos - skóra i tkanka planety, planet.
A skoro są dwie, czy więcej - dają archipelag.
Na bezdechu i marmur oddech i drewno oddech.
I dym też.
Choć zamknięty w słoiku czy folii, ulegnie w końcu skraplaniu,
a skoro jest śnieg i deszcz - powstaje mgławica.
Jedna, jeden.
Z cyklu: Awokado.
Maj, 2022
Marcin Lenartowicz.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Lik.
- Karma
- Posty: 1154
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
Lik.
Ani to, ani to.
Zwyczajny, wszechogarniający brak. Po prostu.
To historia z tych o bliźniętach syjamskich, zrośniętych bokiem. A potem rozdzielonych chirurgicznie.
Muszą na nowo uczyć się chodzić.
Zmienia się środek ciężkości i po prostu robisz krok i upadasz.
To aż taki rodzaj nieobecności. Jakby ci powyrywali na chybił trafił pół masy ciała. Nie wiesz czego konkretnie brakuje, ale organizm nie działa jak powinien.
Przykro to mówić, ale strata ojca nie bolała aż tak bardzo.
Zwyczajny, wszechogarniający brak. Po prostu.
To historia z tych o bliźniętach syjamskich, zrośniętych bokiem. A potem rozdzielonych chirurgicznie.
Muszą na nowo uczyć się chodzić.
Zmienia się środek ciężkości i po prostu robisz krok i upadasz.
To aż taki rodzaj nieobecności. Jakby ci powyrywali na chybił trafił pół masy ciała. Nie wiesz czego konkretnie brakuje, ale organizm nie działa jak powinien.
Przykro to mówić, ale strata ojca nie bolała aż tak bardzo.
Jagoda Mornacka.