Wieczór stygnie wraz z niedojedzoną zupą
z najlepszych rybich ogonów. Powoli wstaje
odbicie księżyca w tajemniczych źrenicach
czarnego kota. Ten potrafi uginać czas
jednym z dziewięciu ruchów ogona. Noc
nadciąga od strony południowego okna.
Uśmiechnięty pod wąsem kot mruczy
kołysanki w dawno umarłych językach.
Świece i ogarki płoną tańcząc na ścianach,
zimne mleko z rżniętego kryształu studzi
krew zapowiedzią zapomnienia.
Sen coraz mocniej zaciska zimne dłonie.
Kot miękko odchodzi w wieczne zamglenie.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Kolacja na jedną osobę plus kot
-
- Posty: 230
- Rejestracja: 02 sie 2018, 10:59
- Płeć:
Kolacja na jedną osobę plus kot
Zastanawiam się kto pije zimne mleko wieczorem - kot czy ta jedna osoba? Ogólnie zimne mleko na kolacje - to jest już jakaś desperacja, w dodatku w krysztale
Mam skojarzenia z ekstrawaganckimi postaciami z Bonda, James’a Bonda, z odrobiną szaleństwa w tle. Ale może nie tędy droga.
Poza tym wiersz bardzo obrazowy, klimatyczny.

Poza tym wiersz bardzo obrazowy, klimatyczny.
Nie jesteś kroplą w oceanie. Jesteś całym oceanem zawartym w kropli – Rumi
- tabakiera
- Posty: 5037
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Kolacja na jedną osobę plus kot
Bardzo plastyczny tekst o odchodzeniu w samotności, być może o utracaniu weny, charyzmy, sił.
Mam słabość do kocich motywów, to fakt.
Tu są idealnie wykorzystane.
Mam słabość do kocich motywów, to fakt.
Tu są idealnie wykorzystane.
-
- Posty: 685
- Rejestracja: 18 gru 2020, 19:45
- Płeć:
Kolacja na jedną osobę plus kot
Ciekawy klimat stworzyłeś.
- eka
- Posty: 18453
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Kolacja na jedną osobę plus kot
Ale obraz!Marcin Sztelak pisze: ↑06 kwie 2021, 23:41Powoli wstaje
odbicie księżyca w tajemniczych źrenicach
czarnego kota. Ten potrafi uginać czas
jednym z dziewięciu ruchów ogona. Noc
nadciąga od strony południowego okna.
Cała gorzka reszta jest... do zapomnienia.

-
- Posty: 6589
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Kolacja na jedną osobę plus kot
Czasem taki kot to potrafi połączyć w jeden kłębek
wszystkie wątki narracji. Dobre.
https://www.youtube.com/watch?v=_eC8mil3qzI
wszystkie wątki narracji. Dobre.
https://www.youtube.com/watch?v=_eC8mil3qzI
- Lucile
- Posty: 4877
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Kolacja na jedną osobę plus kot
Całość świetna, klimatyczna, wieloznaczna, symboliczna i do poczytania wieczorem, przy świecach, na balkonie, kiedy niebo wysrebrzyło się tajemniczym uśmiechem pełni księżyca, a do marzeń skłania delikatna, harmonijna muzyka.
Ech, koty, koty – poematy na ich cześć można pisać, a także zjeść kolację w ich towarzystwie.
I jak tu nimi się nie zachwycić, szczególnie, kiedy zamieszkały w Twoim, Marcinie, bardzo dobrym wierszu.
Pozdrawiam
L
Ten fragment naprowadził mnie (może nieco na wyrost, a nawet błędnie) do egipskiej mitologii i swoistego kultu kota, utożsamianego z ważną boginią Bastet. Co ciekawe była także m.in. opiekunką domowego ogniska. A jej atrybutem był instrument muzyczny – sistrum. I jak to koty mają w zwyczaju miała też inne, całkiem odmienne oblicze. Łączyła w sobie łagodność i dobroć – co widzę u zaprzyjaźnionej kotki uroczej Guendoliny, a także charakter wojownika, bezwzględnego łowcy, a te cechy odnajduję w innymh znajomym kocie Filipie.Marcin Sztelak pisze: ↑06 kwie 2021, 23:41Powoli wstaje
odbicie księżyca w tajemniczych źrenicach
czarnego kota. Ten potrafi uginać czas
jednym z dziewięciu ruchów ogona. Noc
nadciąga od strony południowego okna.
Uśmiechnięty pod wąsem kot mruczy
kołysanki w dawno umarłych językach.
Ech, koty, koty – poematy na ich cześć można pisać, a także zjeść kolację w ich towarzystwie.
I jak tu nimi się nie zachwycić, szczególnie, kiedy zamieszkały w Twoim, Marcinie, bardzo dobrym wierszu.
Pozdrawiam
L