Zamiast początku: poeta musi
wyrażać się niezrozumiale, szczególnie w knajpie
zasnutej dymem.
Przysięgam, takie jeszcze istnieją. Po godzinach.
Poza tym języki są biodegradowalne i tak dalej
pitu - pitu, chlastu - chlastu aż do zaniku tętna.
Lub jak mawiają anachoreci blokowisk
– jeden krok poza cienką linię.
Dzielącą przestrzenie klatek na połowy,
nierówne. Zgodnie z logiką ławki i podwórka.
Żeby nie wspomnieć o śmietnikach i krzakach,
tam dzieją się rzeczy oraz nie tylko one.
Przysięgam, na słońce w słoiku. Po zachodzie.
Zamiast końca: poeta musi
zasypiać niespodziewanie, szczególnie w połowie
kolejnego wersu.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Niewyraźne pisanie
- eka
- Posty: 18453
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Niewyraźne pisanie
Ale dzisiaj dobry dzień na świetne teksty : )
A jeśli chodzi o tę cienką linię... poezja drenuje każdą przestrzeń i czas, więc spadajcie koneserzy wielkich tematów i wyszlifowanych literek.
Super wiersz, Marcin.

Serio istnieją? Gdzie? Dym i pytyjska gadka - nieodłączne atrybuty poezji, fakt! : )Marcin Sztelak pisze: ↑07 mar 2021, 13:38Zamiast początku: poeta musi
wyrażać się niezrozumiale, szczególnie w knajpie
zasnutej dymem.
Przysięgam, takie jeszcze istnieją. Po godzinach.
Tętna i dymu z ogniska wróża. Dystans do śmierci poety, bo bez niego wersy nie powstaną, wspaniały. : )Marcin Sztelak pisze: ↑07 mar 2021, 13:38Poza tym języki są biodegradowalne i tak dalej
pitu - pitu, chlastu - chlastu aż do zaniku tętna.
: ) gorzko, ale bardzo dobra metafora.
Czytam jak ironię po całości wymagań, jeśliś jest poetą, umrzyj podczas pisania. Bo poetą się nie bywa, poetą jest się zawsze i zawsze inni muszą to czuć i widzieć, romantyczny wzorzec się przykleił, nie ma litości : )Marcin Sztelak pisze: ↑07 mar 2021, 13:38Zamiast końca: poeta musi
zasypiać niespodziewanie, szczególnie w połowie
kolejnego wersu.
A jeśli chodzi o tę cienką linię... poezja drenuje każdą przestrzeń i czas, więc spadajcie koneserzy wielkich tematów i wyszlifowanych literek.
Super wiersz, Marcin.

- lczerwosz
- Posty: 9449
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Niewyraźne pisanie
Już nie robią klatek ze schodami w koło, z wielką dziurą na poetów. Został szyb windowy, tylko trzeba mieć jakiś śrubokręt no i smykałkę. Cienka ta linia graniczna.
-
- Posty: 685
- Rejestracja: 18 gru 2020, 19:45
- Płeć:
Niewyraźne pisanie
Podoba się, masz rację poeta na początku musi wyrażać się niezrozumiale najlepiej w knajpie zasnutej dymem. Czy takie jeszcze istnieją? Tego nie wiem, ale kiedyś często chodziłem do takiej, spotykałem czasami drugiego poetę i rozmowy z nim o codzienności było poezją gadaną, a słowa unosił dym i tworzyła się niecodzienna atmosfera.