Poczytałem sobie pełne oburzenia komentarze "prawdziwych" melomanów. Słowo "prawdziwy" tak samo prawdziwe, jak w innych częstych przypadkach jego użycia. Ale nie o tym rozmawiamy.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Recydywa
- Lucile
- Posty: 4857
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Recydywa
Ano stąd, Leszku, że to ja (i nikt inny) jestem autorem, czyli kreatorem słów, za którymi stoją uczucia, odczucia i przeżycia, jakie im nadałam.
Poza tym… uważam że intymność pomiędzy dwojgiem ludzi bardziej przynależy do strefy sacrum, niż profanum, już nie mówiąc o jakimkolwiek porno.
Nie tylko. Kolor czerwony ma bardzo rozbudowaną symbolikę. Ciekawe, dlaczego zwróciłeś uwagę na tę jej stronę… starotestamentową (grzechu i zepsucia). Przypomniał mi się film: „Szkarłatna litera” (widomy znak hańby), ale także Leśmianowskie „szkarłatne warkocze”, jako symbol kobiecości prowokacyjnej, zaborczej, wręcz agresywnej. Ale przecież czerwień symbolizuje także, a może przede wszystkim: miłość, oddanie, ofiarę, cierpienie, oczyszczenie, natchnienie i jeszcze wiele innych atrybucji - w zależności od szerokości geograficznej - zmieniających się w ciągu stuleci, a nawet tysiącleci, by wspomnieć tylko czerwony welon antycznej, rzymskiej panny młodej – symbolika małżeńskiego szczęścia .
A jak się mają do mojego tekstu?lczerwosz pisze: ↑03 lut 2021, 17:04Ciekawe co myślicie o tej parze
https://www.youtube.com/watch?v=1gJadngAhfk albo tu https://www.youtube.com/watch?v=AzWDs26YL9Y
Lola jest świetną pianistką. I tylko?
Poczytałem sobie pełne oburzenia komentarze "prawdziwych" melomanów. Słowo "prawdziwy" tak samo prawdziwe, jak w innych częstych przypadkach jego użycia.
No cóż, nie od dzisiaj twierdzę… że im kobieta ładniejsza, tym bardziej ma pod górę.
Zgodnie z cytowanym poniżej sloganem - śmiem uważać krzywdzącym i niesprawiedliwym:
Dobra rada, nie żeńcie się z tymi najładniejszymi, panowie,
jeżeli nie chcecie pięknego poroża wyhodować na głowie.
Taki mizoginizm – o co Ciebie, Leszku, absolutnie nie posądzam.
Na każdą sprawę, temat, problem można spojrzeć poprzez różne pryzmaty, z różnych stron, nawet w zależności od nastroju i kondycji w danej chwili. I nawet nie będę przywoływać definicji
„prawdy” , a raczej jej stopniowania, ogłoszonego przez śp. ks. Józefa Tischnera.
Inna sprawa to Twoje czytelnicze i niezbywalne prawo mieć takie, a nie inne zdanie, więc to tyle moich wyjaśnień.
Serdeczności ślę, a jakże w kolorze

Alku, dziękuję za słowo.
Ewo - pełna zgoda. A nie uważasz, że panowie okrzykną... no cóż, "wspólnota jajników"

Pozdrawiam
L.