Śnieg iskrzył się nocną,
iskier było tysiące.
Paletko z paltem wepchnięto
pepeszą do bydlęcego wagonu.
Mieli dobre miejsce, siedzące
przy dziurze w rogu,
bo inni tylko stali.
Wagonów było tysiące.
Gdzie ten cały tabor jedzie?
Do śnieżnego lasu,
w kolczastą śmierci tajgi.
Mamo a gdzie jest tata?
W oflagu, a o mnie pamięta?
Tak pamięta i nas kocha.
Dojechał pociąg do czerwonego raju,
paletko i palto wyrzucili,
na zastygłą pościel,
a leżało ich tam tysiące.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Niewidzialne epitafium
-
- Posty: 262
- Rejestracja: 23 kwie 2020, 14:14
Niewidzialne epitafium
Ostatnio zmieniony 05 lut 2021, 22:07 przez Wszebor, łącznie zmieniany 3 razy.
- eka
- Posty: 18308
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Niewidzialne Epitafium
10 lutego minie 81 rocznica pierwszej masowej wywózki na Sybir. Kolejny to był etap Golgoty Wschodu. Miałam zaszczyt współpracować z ocalałymi Sybirakami, poznać ich przejmujące historie... opowiadane i opisywane, i zamykane w wierszach też. Żywa lekcja historii, o której nie zapomnieć nam. Zasłużyli na epitafia i te materialne, i te niewidzialne - w pamięci naszej.
Trudno uniknąć patosu, pisząc o nich. Tobie się udało, może dlatego, że ukryłeś wyrzucone z bydlęcego pociągu dziecko i matkę pod Paletkiem i Paltem, łatwiej czytać...
Mam pretensję o uchybienia w zapisie.
Przejrzyj, Wszeborze, obojętnie jak ręka drżała, im należy się wiersz - epitafium bezbłędne.
Bardzo trudny temat, szacun.
Trudno uniknąć patosu, pisząc o nich. Tobie się udało, może dlatego, że ukryłeś wyrzucone z bydlęcego pociągu dziecko i matkę pod Paletkiem i Paltem, łatwiej czytać...
Mam pretensję o uchybienia w zapisie.
Przejrzyj, Wszeborze, obojętnie jak ręka drżała, im należy się wiersz - epitafium bezbłędne.

Bardzo trudny temat, szacun.
-
- Posty: 262
- Rejestracja: 23 kwie 2020, 14:14
Niewidzialne epitafium
Eko. Dziękuję za komentarz.
Ten wiersz powstał aby upamiętnić tą tragiczną rocznicę, o której wspominasz, inspiracją także były wojenne losy mojej rodziny.
Pozdrawiam.
Ten wiersz powstał aby upamiętnić tą tragiczną rocznicę, o której wspominasz, inspiracją także były wojenne losy mojej rodziny.
. Pięknie napisane Eko, a ta pamięć powinna zawsze być obecna w pokoleniach.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 06 lut 2021, 19:13 przez Wszebor, łącznie zmieniany 1 raz.
- Lucile
- Posty: 4857
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Niewidzialne epitafium
Dobrze pamiętam, jak w latach siedemdziesiątych w bibliotece mojego dziadka Antoniego trafiłam na książkę Gustawa Herlinga-Grudzińskiego „Inny świat”. Było to stare wydanie londyńskie z lat pięćdziesiątych. Lektura zrobiła na mnie ogromne wrażenie.
Wszeborze, Twój wiersz przywołał uczucia, jakie mną wtedy owładnęły. Trzeba pamiętać o naszej historii, o różnych jej aspektach i nie należy jej w żadnej sytuacji ideologiczno-światopoglądowej „zamiatać pod dywan”. Ponownie zobaczyłam obrazy z tamtych, bolesnych czasów. Jednocześnie pomyślałam o dziewiętnastowiecznych, popowstaniowych wywózkach w kibitkach na Sybir. Ilekroć w „moim” muzeum brałam do ręki biżuterię patriotyczną z tamtych czasów (czarną, żelazną, a czasem srebrną) ogarniało mnie wzruszenie i zamyślenie się także nad stalinowskimi zesłańcami na nieludzką ziemię. („Na nieludzkiej ziemi” tytuł książki, tym razem Józefa Czapskiego, wpisującej się w ten martyrologiczny nurt całych pokoleń Polaków).
Bardzo dobry, bolesny wiersz.
Pozdrawiam
L
Wszeborze, Twój wiersz przywołał uczucia, jakie mną wtedy owładnęły. Trzeba pamiętać o naszej historii, o różnych jej aspektach i nie należy jej w żadnej sytuacji ideologiczno-światopoglądowej „zamiatać pod dywan”. Ponownie zobaczyłam obrazy z tamtych, bolesnych czasów. Jednocześnie pomyślałam o dziewiętnastowiecznych, popowstaniowych wywózkach w kibitkach na Sybir. Ilekroć w „moim” muzeum brałam do ręki biżuterię patriotyczną z tamtych czasów (czarną, żelazną, a czasem srebrną) ogarniało mnie wzruszenie i zamyślenie się także nad stalinowskimi zesłańcami na nieludzką ziemię. („Na nieludzkiej ziemi” tytuł książki, tym razem Józefa Czapskiego, wpisującej się w ten martyrologiczny nurt całych pokoleń Polaków).
Bardzo dobry, bolesny wiersz.
Pozdrawiam
L
-
- Posty: 262
- Rejestracja: 23 kwie 2020, 14:14
Niewidzialne epitafium
Lucille. Dziękuję z obecność i komentarz.
Po przeczytaniu wspomnianych przez Ciebie książek odniosłem podobne wrażenie do Twojego.
Dodatkowo znałem relacje o losach przedstawicieli mojej rodziny, którzy byli zesłańcami na Syberię po każdym powstaniu i za udział w konspiracji podczas rozbioròw Polski.
A w czasie II wojny to Katyń, Oflag ,Syberia oraz ludobójstwo ukraińskie, jak bardzo dobrze napisałaś martyrologia pokoleń Polaków, to zresztą spotkało większość rodzin polskich.
A więc zawsze chćałem coś takiego napisać.
Pozdrawiam serdecznie.
Po przeczytaniu wspomnianych przez Ciebie książek odniosłem podobne wrażenie do Twojego.
Dodatkowo znałem relacje o losach przedstawicieli mojej rodziny, którzy byli zesłańcami na Syberię po każdym powstaniu i za udział w konspiracji podczas rozbioròw Polski.
A w czasie II wojny to Katyń, Oflag ,Syberia oraz ludobójstwo ukraińskie, jak bardzo dobrze napisałaś martyrologia pokoleń Polaków, to zresztą spotkało większość rodzin polskich.
A więc zawsze chćałem coś takiego napisać.
Pozdrawiam serdecznie.
-
- Posty: 262
- Rejestracja: 23 kwie 2020, 14:14
Niewidzialne epitafium
Iczerwoszu. Dziękuję za obecność.
Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam serdecznie.