Pod koniec grudnia, dziewięćdziesiątego siódmego
daleka kuzynka z Kanady zjawiła się niespodziewanie
i zaczęła wysypywać z waliz, sprasowane, sosnowe igły;
jej piersi pachniały klonowym syropem, stopy
- brusznicą. Mieszając się niepokojąco z zapachem
kokosowego mleka, wiązały antypody czasu
wśród rozrzuconych palmowych liści. Prosiła, żeby ją zabrać
na spacer po Robotniczej, wziąć na przejażdżkę
tramwajem i chodziliśmy, trzymając się oświetlonego muru
Pafawagu. Nie byłem pewien, czy za chwilę nie zechce
zostać czystą abstrakcją przemysłowej instalacji. Śnieg
palił się powoli po rozwiniętej nitce prochu
wędrując na węch jak psi zaprzęg w głąb białego lądu
a jednak w chwili, gdy oślepiła nas jego biegłość w myleniu
tropów, zaznaczyliśmy wokół siebie krąg, znacząc granicę nocy
aby biegun zimna nigdy nie przestał nas łączyć.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Zima 97
-
- Posty: 93
- Rejestracja: 31 paź 2020, 12:36
- Płeć:
Zima 97
a w Polsce wtedy była powódź
- tabakiera
- Posty: 5013
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Zima 97
Takie tam moje uwagi:
Imponująca metaforyka i przerzutnie.
Czyta się jak opowieść z dwóch różnych światów, zjednoczonych biegunem zimna.
Pozdrawiam.

- czemu przecinek przed "sprasowane"?
- pachniały, zapachem - zastosowałabym synonim.Alek Osiński pisze: ↑15 gru 2020, 01:17jej piersi pachniały klonowym syropem, stopy
- brusznicą. Mieszając się niepokojąco z zapachem
Imponująca metaforyka i przerzutnie.
Czyta się jak opowieść z dwóch różnych światów, zjednoczonych biegunem zimna.
Pozdrawiam.

- eka
- Posty: 18307
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Zima 97
Ożeż, zazdroszczę!Alek Osiński pisze: ↑15 gru 2020, 01:17Śnieg
palił się powoli po rozwiniętej nitce prochu
wędrując na węch jak psi zaprzęg w głąb białego lądu
Mistrzu metaforycznych Homeryckich porównań.
Klimat przez obraz, przez kontrast - szacun!

-
- Posty: 6589
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Zima 97
Chciałem w ten sposób spowolnić frazę
ale może faktycznie o jeden przecinek za daleko...
No nie wiem, aromat wydaje mi się zbyt górnolotny, może woń?
Doroto, dzięki za wnikliwe czytanie
Ewo, fajnie że Ci się podoba, Dzięki bardzo.

-
- Posty: 5196
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Zima 97
Świetny metaforyczny z przepysznym klimatem wiersz.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.