/www.gallerystore.pl/
dzisiaj z samusieńkiego
rana gdy prysznic brałam rozbiegły się
nieuczesane
bose
półnagie
i
tak -
z czołem wspartym o szybę
pochlipywała Smutna skarżąc się cichutko
na deszcz
że
pada
w kuchni
Rozsądna parzyła
kawę
Rozmarzona zaś poduszkę
tuląc szeptała - choć do południa kochany
zostań
a ja
chciałam mu tylko nieba przychylić
- nie myśląc!
kurde...

_________________
A.Szałapak i Z.Preisner - Duet miłosny pchły i słonia -
https://www.youtube.com/watch?v=0gfeNBLulD4