Zazwyczaj jestem spokojny
chociaż czasem poniesie mnie
gdyż ileż można kisić
w końcu musi uwolnić się
Wtedy jakby nie sobą
zaprzeczenie mego
dopóki grzyb nie opadnie
nie poznaję siebie samego
Po czym wracam do siebie
w pierwotne własne ja
i staję się nowym człowiekiem
takim jakim trzeba
Uwolnić się wiele razy
wyrzucić czasem swoje
jest receptą na życie
i nie są to paranoje
Ponieważ oszalejesz
kiedy kisić będziesz
zatem wybuchnij niekiedy
a złej krwi się pozbędziesz
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Czasem
- tabakiera
- Posty: 5012
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Czasem
Przeczytaj głośno tę strofę i popatrz, jak położyłeś rytm w ostatnim wersie. Na temat jego treści trudno mi się wypowiedzieć bez spowodowania przykrości.gabriel123 pisze: ↑02 lis 2020, 20:42Po czym wracam do siebie
w pierwotne własne ja
i staję się nowym człowiekiem
takim jakim trzeba
Jeśli chodzi o cały tekst, rozumiem potrzebę podmiotu lirycznego, ale lirycznie to ona przedstawiona nie jest.
Czasem człowiek musi, bo się udusi.
