Rano wyciągnąłem kopyta
na łóżku bardzo wyspany
przeciągnąłem się cały
kopnąłem w kalendarz
bo spadł ze ściany
plątał się między nogami
w południe poszedłem do piachu
na budowie
ładować betoniarkę
wieczorem wykorkowałem
ruskiego szampana
u kolegi ze studiów Abrahama
powiększyliśmy grono aniołków
wąchaliśmy kwiatki od spodu
to była dobra impreza daliśmy czadu
na koniec umarłem
ze śmiechu
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Umieranie na wesoło
-
- Posty: 6589
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Umieranie na wesoło
No, w sumie i umieranie można potraktować na wesoło
zwłaszcza gdy się nie ma z nim do czynienia
albo ma się z nim do czynienia zbyt często...
Pozdrawiam
zwłaszcza gdy się nie ma z nim do czynienia
albo ma się z nim do czynienia zbyt często...
Pozdrawiam