odkąd pamiętam nadmuchujemy balon
niechby już pękł bo czas na fajrant
pierwszy od lat wolny weekend
i grilla z rodziną
sądząc po gabarytach huk będzie potężny
a fala uderzeniowa wymiecie ulice
konieczna jest ewakuacja ziemian
przesiedlą na księżyc
tam poczekają aż wszystko ucichnie
nadmiar powietrza wchłonie się samoistnie
wyrówna ciśnienie w rurach
po powrocie znów będą budować
jeszcze większe domy fabryki
przemysł balonowy ruszy z kopyta
trzeba przecież nadgonić stracony czas
rozdmuchać ziemię po księżyc
przypomni się czasem zza okna
gdy w końcu wrócą do siebie
odespać
wędrówkę kolejnych słońc
z niewyczerpanej puli odrodzeń
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
zarzewie
- biegnąca po fali
- Posty: 2573
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
zarzewie
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
-
- Posty: 6589
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
zarzewie
biegnąca po fali pisze: ↑16 cze 2019, 23:01odkąd pamiętam nadmuchujemy balon
niechby już pękł bo czas na fajrant
pierwszy od lat wolny weekend
i grilla z rodziną
Racja, Ewo, nadymana konsumpcjonizmem cywilizacyjna bańka
gotowa prysnąć niebawem. Naukowcy zdaje się dają ludziom ze 30 lat
max na opamiętanie. Lecz czy w ogóle jest to możliwe? Nie wiem.
Dobre jest to zderzenie spraw ostatecznych
z weekendowymi grillami.
biegnąca po fali pisze: ↑16 cze 2019, 23:01sądząc po gabarytach huk będzie potężny
a fala uderzeniowa wymiecie ulice
konieczna jest ewakuacja ziemian
przesiedlą na księżyc
tam poczekają aż wszystko ucichnie
nadmiar powietrza wchłonie się samoistnie
wyrówna ciśnienie w rurach
Ten księżyc to chyba symbolizuje jałowość
ewentualnych destynacji uchodźczych
a co za tym idzie, właściwie niemożność
rozwiązań, tak aby wilk był syty
i owca cała - a więc pustka i spokój po wybuchu.
biegnąca po fali pisze: ↑16 cze 2019, 23:01po powrocie znów będą budować
jeszcze większe domy fabryki
przemysł balonowy ruszy z kopyta
trzeba przecież nadgonić stracony czas
rozdmuchać ziemię po księżyc
przypomni się czasem zza okna
Fakt, ludzkość jako całość wcale się nie uczy na błędach.
Pamięć jest wyjątkowo krótka i zawodna i daje się oszukać.
Z punktu widzenia kosmicznego, rzeczywiściebiegnąca po fali pisze: ↑16 cze 2019, 23:01gdy w końcu wrócą do siebie
odespać
wędrówkę kolejnych słońc
z niewyczerpanej puli odrodzeń
pula odrodzeń jest niewyczerpana, no i to jest
istota rzeczy, bo generalnie człowiek
jako jednostka w skali ogólnej się nie liczy
może spowodować co najwyżej lokalne bum,
daleko stąd zupełnie niezauważalne.
Wartościowy wiersz : )
- eka
- Posty: 18289
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
zarzewie
Poniekąd jesteśmy w kosmicznym, ciągle rozszerzającym sie balonie przestrzeni, rosnącego czasu. Czy na identycznych zasadach powstał balon cywilizacji? Nie. Mnóstwo ich upadło, a nasz wszechświat trwa mimo katastrof, wybuchów Supernowych, zderzenia galaktyk... niezależny od nas mechanizm.
O niedbaniu, o braki troski, o głupocie ten wiersz, zaniechaniach.
Po nas choćby potop. Ale tego 'po nas' jakoś nie dopuszczamy na serio do głowy. Stąd tyle w SF wątków przesiedleń na inne planety, tu księżyc, gdzie można przeczekać. Naiwność.
Oczywiście to metafora. Próbujesz lirycznie nazwać procesy społeczne, kulturowe. Ale mam wrażenie, że zarzewie dotyczy pewnej małej grupy. : )
Ostatnia historia ze spokojną reinkarnacją niezbyt przylega do ironii w zwrotkach poprzedzających. Jakaś metafizyka się wkrada:)
O niedbaniu, o braki troski, o głupocie ten wiersz, zaniechaniach.
Po nas choćby potop. Ale tego 'po nas' jakoś nie dopuszczamy na serio do głowy. Stąd tyle w SF wątków przesiedleń na inne planety, tu księżyc, gdzie można przeczekać. Naiwność.
Oczywiście to metafora. Próbujesz lirycznie nazwać procesy społeczne, kulturowe. Ale mam wrażenie, że zarzewie dotyczy pewnej małej grupy. : )
Ostatnia historia ze spokojną reinkarnacją niezbyt przylega do ironii w zwrotkach poprzedzających. Jakaś metafizyka się wkrada:)
-
- Posty: 5196
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
zarzewie
Tylko, czy tak naprawdę interesuje nas co po nas? Tu już wchodzimy w kwestie wiary... W każdym razie ważny temat i udane do niego podejście.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.