Gwałcony wiersz

[Toyer]

Oddaję się cały
w twoje oczy
nie śpiesz się
czytaj powoli

potrzebuję czułości
a ty szybkości nabierasz
robisz to wbrew mojej woli
przestań to tak boli

wstrzymaj się trochę
zwolnij proszę
teraz krzyczę
za szybko czytasz

wykorzystałeś mnie
czytając gwałtownie
odchodzisz bez komentarza

[eka]

Dobre.

[tabakiera]

robisz to wbrew mojej woli
przestań to tak boli

Ten fragment jest straszny.

Druga i trzecia strofa mówią dokładnie o tym samym.

Niezły pomysł, pierwsza strofa pachnie erotyzmem i współgra z tytułem,
ale
im dalej, tym gorzej.

[Hosanna]

zgadzam się - dobre

czy wiersz jest dobry czy zły
domaga się czułości czy innej pozytywnej interakcji (niektórych zaspokoi jedynei podziw)

jakikolwiek wiersz napisałam zawsze oczekiwałam za niego miłości

pamietam jak pokazałam w młodości moje wiersze pewnej znanej poetce
jej komentarze były dla mnie jak odrzucenie lekceważenie brak zrozumeinia

w wyniku ostrej walki jednak zmieniałm moje wiersze
i do dzis jestem jej wdzięczna za tą lekcję

choć nie kochała moich wierszy
i nie rozumiała o czym pisze
jednak nauczyła mnie dokłądniej powedziec co czuję

chcę tylko powedziec że nadal bolą wszelkie negatywne komentarze szczególnie od ludzi którzych wiersze lubię
ale już rozumiem
że 1. albo to co mówię nei ejst wartościowe dla innych (mogą żywić nas inne wartości co nie zaprzecza tym wartościom)
albo nie potrafię tego powedziec - świat istot indywidualnych jest tak odmienny w swych spoosbach kojarzenia i tym co nas pobudza czy wywołuje emocje - że aby naprawdę powioedzeić coś trzeba bardzo wysokiego stopnia uniwersalności przekazu

kiedy potrafisz mówić językiem uniwersalnym jak np szekspir - zarezonuje z toba i przekupka z targu i filozof i młoda dziwewczyna i krytyk

dziekuje, za ten wiersz
nasze wiersze sa nasze dzieci
nawet kiedy sa słabe często bromimy je szczerze całym sercem bo płyna z serca
i nawet jesli sie nei sprawdziły w komunikacji - prawdziwa jest siła które je powołuje do powstawania